9 lip 2009

Obiadek

Lubię sałatki, surówki i temu podobne. Ale z jakimiś konkretniejszymi dodatkami. Na przykład jak sałatka grecka to koniecznie z bagietką zapiekaną z serem i chętnie z kotletem, powiedzmy ziołowym mielonym.

Wczoraj zrobiłem coś podobnego trochę w stylu: pomidory i ogórka zalałem jogurtem z włoskim sosem sałatkowym z torebki a do tego zrobiłem sandwiche (jak to właściwie odmieniać?) z grahama z żółtym serem i szyneczką. Palce lizać!



Zdjęcie zrobione w trakcie konsumpcji, po prostu było tak smakowite że z początku o uwiecznieniu zapomniałem.