Właśnie obserwuję jak wielkim nakładem sił i środków (ciężarówka i ładowarka) usuwany jest śnieg z okolicy bloku. Pewnie administracja spółdzielni to zamówiła, zastanawiam się tylko po co? Śnieg spadł dawno - no, dobra, wczoraj trochę dopadało ale nie za wiele - ścieżki wydeptane, droga ubita, miejsca parkingowe wyjeżdżone. Więc jaki to ma sens? Naprawdę nie widzę żeby był z tego jakikolwiek pożytek.
29 sty 2010
Oni żyją!
Legenda taniego kina SF - dziś w jedynce o 23.30. Link tu. Reżyser - Carpenter.
Etykiety:
fantastyka,
film
Subskrybuj:
Posty (Atom)