29 lip 2009

Strażnicy - aktualności

No trochę się dowiedziałem i brzmi to tak sobie... To znaczy najjaśniejszy punkt jest taki że faktycznie od ponad tygodnia są do kupienia na BD. Niestety wersja amerykańska nie ma napisów ani tym bardziej dubbingu (błe!) po polsku. Od dwóch dni jest zaś do kupienia wersja europejska - ale tylko wariant kinowy czyli nędzne 2h36'. Pełna wersja reżyserska tylko dla Amerykanów! 3h10' jakby kto pytał więc różnica spora. Zresztą - dla brytyjskiego Amazona wciąż jesteśmy trzecim światem (a w każdym razie ostatnio byliśmy) więc i tak prościej ściągnąć z USA. Zwłaszcza że wersja "europejska" polskich napisów też nie ma. Trzeba pokornie poczekać na swoją kolej. Może łaskawie pozwolą wydać mi kasę na coś. Może obcięte o 20 procent bo tak im wyjdzie większy zarobek.

A niech ich gęś kopnie.

T4

Obejrzałem niedawno T4 (czyli Terminatora 4, to ma jakiś podtytuł ale kto by go pamiętał) i nawet zostałem lekko pozytywnie zaskoczony. Z recenzji wychodziło mi że to w zasadzie chała, a okazało się że to po prostu słaby film.

Akcji sporo i to nawet widowiskowej. Dialogów dosyć mało. Podobał mi się John Connor, zmęczony, chyba nie wierzący w swoją misję ale uparty. Główny bohater żałujący grzechów też mi pasuje. Tak samo jak spłowiałe kolory tej rzeczywistości. Scenografia bardo ładnie wygenerowana, widać że teraz nie ma już właściwie technicznych ograniczeń, jestem tylko ciekaw czemu to aż tyle kosztuje.

Niektóre wątki i pomysły mocno dziwne, nielogiczne. Na przykład czy naprawdę Skynetu nie stać na coś lepszego niż T-600? Który nie umie trafić w nic? Występ Arnolda zupełnie zbędny. Jeśli już koniecznie musieli go pokazać aby nawiązać do poprzednich części to wystarczyłby manekin na taśmie produkcyjnej. Najciekawszy wątek człowieka/maszyny co najwyżej zasygnalizowany, jego potencjał w większości zmarnował się. Decyzje bohaterów pozbawione głębi, introspekcji, obserwowane z zewnątrz wydają się nieprzemyślane i przypadkowe. No i od kiedy po spojrzeniu w oczy ocenia się czy ktoś wierzy w to co mówi?

Widzę że mimo rozmachu zabrakło odwagi. Na przykład żeby trochę wątki pogłębić psychologicznie nawet kosztem wydłużenia filmu. Moim zdaniem tylko by na tym skorzystał. A tak może i zarobił trochę więcej (u nas w każdym razie bo dłużej był wyświetlany) ale popularnością na torrentach Strażnikom ustępuje - i nic dziwnego.

W sumie rozrywka niezbyt wysokich lotów, ot w sam raz na odmóżdżający i tak lipcowy upał (tego dnia zupełnie wyjątkowo była normalna lipcowa pogoda).