7 kwi 2009

Kosmiczna wpadka

Za starych dobrych czasów, gdy "mężczyźni byli prawdziwymi mężczyznami, kobiety były prawdziwymi kobietami a małe futrzaste istoty z Santraginusa IX były małymi futrzastymi istotami z Santraginusa IX" [*] wpadłem byłem na stronę, na której Szymon Sokół gromadzi płyty dodawane przez wydawnictwo BAEN [**] do niektórych książek. Co na nich jest? Ano książki. Książki wydawane przez to właśnie wydawnictwo. Różne. Fantastyka i fantasy, jak to BAEN wydaje. Setki książek. W HTMLu, PDFach, RTFach, formatach mobilnych a nawet MP3. I właśnie teraz, kiedy mam w pracy naprawdę do popracowania a w domu świąteczne porządki czekają, podkusiło mnie licho jakieś i wszedłem sprawdzić czy nie ma czegoś nowego. No i znalazłem. Trzy płyty. TRZY! Cała saga o Belizariuszu - połowa do przeczytania, cztery częsci o wojnie z Dreen (Voyage of the Space Bubble), cztery książki Travisa z czego dwóch nie czytałem. O, trzy części Northworld z czego czytałem raptem jedną. Co to oznacza? Ano tyle że mnie nie będzie. Na jakiś czas wyparuję z tego wszechświata. I bardzo, ale to bardzo będzie mi z tym dobrze. Więcej o cyklach i tak dalej innym razem.
Póki co polecam samodzielną eksplorację. W każdym razie miłośnik dobrej militarnej SF nie powienien przejść obojętnie obok Honorversum (nie przepadam ale doceniam), Legacy of the Aldenata, i zwłaszcza Palladin of Shadows. Zwłaszcza te dwa ostatnie cykle są dla miłośników książek napakowanych akcją, w których dobrzy co prawda ponoszą bolesne straty ale potrafią w końcu dokopać złym. Chcesz zobaczyć jak samotny ex-SEAL załatwia Osamę i ratuje pół setki gołych panienek? Ghost jest dla Ciebie! Wolisz morze żółtej krwi i stosy martwych obcych? Zacznij od A Hymn Before Battle! Ciekawi Cię jak poradzi sobie małe amerykańskie miasteczko przeniesione w środek Wojny Stuletniej? Zajrzyj do 1632! Tylko pamiętaj: uprzedzałem.

Dla odważnych: oto linki do wydawnictwa BAEN i archiwum Szymona Sokoła. Każdy z odrobiną wyobraźni powinien się zawahać przed kliknięcem, tak samo jak przed pierwszą dawką kokainy. ;-)

A ja się chwilowo odmeldowuję. :-) Aha, jeszcze jedno - pivot przydaje się BARDZO, a notebooki są do kitu. ;-)

[*] cytat z FAQ grupy dyskusyjnej pl.rec.fantastyka.fs-f, o której innym razem
[**] o wydawnictwie BAEN też innym razem.

Update: post odtworzony i częściowo zrekonstruowany. Data chyba dobra, godzina nieznana.

Ignorancja

Nie lubię ignorantów. Nie ludzi, którzy czegoś nie wiedzą (nie wiedzieć normalna rzecz) tylko takich, których to nie obchodzi. Jaskiniowiec ostatnio jak sądzę o takich właśnie pisał.

Podobnież nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm. Coś w tym jest. Jednak ja najbardziej boję się nie ludzi, którzy nie wiedzą, a ludzi, którzy nie wiedzą że nie wiedzą.

Przychodzi potem taki i mówi (dla niefachowców - uwaga, abstrakcyjny ale niezły dowcip), że bazę danych to on napisze w C a dane będzie trzymać w plikach tekstowych.

Dla fachowców: autentyk, tekst wygłoszony przez "informatyka" po szkole policealnej a dotyczył programu na potrzeby wielkiej hurtowni z wieloma filiami i siecią sklepów w całej Polsce.