Nie lubię ignorantów. Nie ludzi, którzy czegoś nie wiedzą (nie wiedzieć normalna rzecz) tylko takich, których to nie obchodzi. Jaskiniowiec ostatnio jak sądzę o takich właśnie pisał.
Podobnież nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm. Coś w tym jest. Jednak ja najbardziej boję się nie ludzi, którzy nie wiedzą, a ludzi, którzy nie wiedzą że nie wiedzą.
Przychodzi potem taki i mówi (dla niefachowców - uwaga, abstrakcyjny ale niezły dowcip), że bazę danych to on napisze w C a dane będzie trzymać w plikach tekstowych.
Dla fachowców: autentyk, tekst wygłoszony przez "informatyka" po szkole policealnej a dotyczył programu na potrzeby wielkiej hurtowni z wieloma filiami i siecią sklepów w całej Polsce.
Podobnież nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm. Coś w tym jest. Jednak ja najbardziej boję się nie ludzi, którzy nie wiedzą, a ludzi, którzy nie wiedzą że nie wiedzą.
Przychodzi potem taki i mówi (dla niefachowców - uwaga, abstrakcyjny ale niezły dowcip), że bazę danych to on napisze w C a dane będzie trzymać w plikach tekstowych.
Dla fachowców: autentyk, tekst wygłoszony przez "informatyka" po szkole policealnej a dotyczył programu na potrzeby wielkiej hurtowni z wieloma filiami i siecią sklepów w całej Polsce.
Nie pamiętam dokładnie nazwy systemu, ale w czasach gdy nosiłem jeszcze włosy i studiowałem na swoich pierwszych studiach, kumple z roku dorabiali w jakiejs firmie smarujac jakies dodatki dla klienta do systemu sprzedazowego, który [uwaga będzie mocne] pracował w oparciu o baze danych na plikach tekstowych !!! Już wtedy mieliśmy z tego polewkę a ja nie mogłem się pozbyć poczucia absurdu, bo akurat klepałem coś podobnego na zaliczenie z Clippera ale jak ostatni palant robiłem to na bazie DBF i na dodatek z blokowaniem rekordów :)
OdpowiedzUsuńNo patrz, ja myślałem że to dowcip, a tu faktycznie ktoś się uparł i zrobił coś takiego. :O
OdpowiedzUsuńI to chyba dowcip się przyjął, bo dłuuugo póżniej jak miałem jakieś zwidy twórcze i uczyłem się PHP celem zrobienia zajebistego portalu [który do dziś nie powstał], to sam pamiętam że była jakaś biblioteka którą nawet sprawdzałem, pracująca właśnie na pliku tekstowym jako bazie danych. Dzięki temu nie musiałeś mieć bazy na mysql'u :)
OdpowiedzUsuń