4 maj 2009

Przygotowanie

Jest takie powiedzonko, odmiana "przezorny zawsze ubezpieczony", zaczyna się od "myjcie się dziewczyny". Ale takiej wersji nie znałem:

Pamiętam też, jak babcia w Taszkiencie powtarzała: "Trzeba zawsze nosić czystą i ładną bieliznę. Bo w życiu różnie bywa: idzie sobie człowiek ulicą, bęc - i wpada pod samochód. Wiozą go do kostnicy, rozbierają i - aj, aj - jaki wstyd!".

Przeczytałem to w wywiadzie z Diną Rubiną zamieszczonym w GW. Swoją drogą cały wywiad godny polecenia.

Raport z Sopotu

Udaliśmy się w niedzielny wieczór do Sopotu. W związku z czym uprzejmie donoszę co następuje:
  • słońce świeci;
  • ludzi jak w sezonie, choć znikają wcześniej - wieczorny chłodek pewnie wygania;
  • najstarszy sopocki kebab nadal działa w nowym miejscu, nadaj sprzedaje kebab w bułce za 8 PLN a sam kebab nadal smakuje jak w latach siedemdziesiątych (tu wspieram się pamięcią pewnego sędziwego sopocianina, który wkrótce przeprowadzi się do Gdańska);
  • działa większość gastronomii, ceny przystępne, wybór smakołyków olbrzymi, ogródki wystawione;
  • parasolnik stoi jak stał, czyli pod parasolem - u niego też bez zmian, to znaczy nadal pada;

  • a molo, choroba, już płatne.
Przy okazji polecam bardzo klimatyczny serial Pełną parą - sześć spokojnych, nastrojowych odcinków, rodzinno-kryminalna akcja toczy się w Sopocie a całość bardzo przyjemnie się ogląda. Uwaga - to nie jest telenowela czy inny chłam, to jest serial o treściach umiarkowanie poważnych ale przy tym naprawdę wysokiej klasy.