Właśnie obserwuję jak wielkim nakładem sił i środków (ciężarówka i ładowarka) usuwany jest śnieg z okolicy bloku. Pewnie administracja spółdzielni to zamówiła, zastanawiam się tylko po co? Śnieg spadł dawno - no, dobra, wczoraj trochę dopadało ale nie za wiele - ścieżki wydeptane, droga ubita, miejsca parkingowe wyjeżdżone. Więc jaki to ma sens? Naprawdę nie widzę żeby był z tego jakikolwiek pożytek.
29 sty 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lepiej teraz. Póki odtajało. Za parę dni znów zamarznie. Wtedy już nie da rady. A nowego dopada. I co? Lepiej teraz.
OdpowiedzUsuńU nas akurat nie odtajało a stary wiele nie przeszkadzał. Wciąż uważam że zysk w porównaniu z kosztami mikroskopijny.
OdpowiedzUsuń