Wieczór po deszczu, zachodzące słońce nad morzem... Romantycznie? W zasadzie tak, ale nie jeśli tak wygląda połowa lipca! Kolejny raz miałem okazję sfotografować mgłę - a wcale mi na takich okazjach nie zależy. Tyle że nic innego nie ma.
Teraz też siedzę, południe dopiero co minęło a do czytania trzeba zapalać światło bo na dworze chmury i deszcz od samego rana. Brrr.
Teraz też siedzę, południe dopiero co minęło a do czytania trzeba zapalać światło bo na dworze chmury i deszcz od samego rana. Brrr.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz