Tym razem poranne. Bardzo lubię mgłę rozlewającą się jak woda w zagłębieniach terenu. Takiej akurat niestety nie mogłem uchwycić - nie było jak się zatrzymać. Ale co się napatrzyłem to moje. :-)
Jest przypadkowym turystą na nieustających wakacjach. Aktywnie postrzegam, czasami się zachwycam. Uwielbiam fotografować, zwłaszcza kobiety, niekoniecznie ubrane.
No panocku, zacnościowom rękę masz do mgiełek. Mnie tak cudnie nie wychodzom, choć się staram :)
OdpowiedzUsuń