30 maj 2009

Koniec tygodnia

Właśnie się kapnąłem że:
  • pominąłem uroczyste czytanie basha z okazji końca tygodnia
  • dotąd nie napisałem o nim na blogu!
No więc bash (org.pl) wraz ze swoim wspólnikiem kretynem (com) to serwis zbierający perełki spontanicznej twórczości czatowo-komunikatorowej. W piątek po południu obowiązkowo siadam sobie w pracy na chwilkę i robię przerwę na zapoznanie się z porcją śmiesznostek które wpłynęły przez ostatni tydzień - "latest" na bashu i "najnowsze" na kretynie. To robi dobrze na humorek, nastawia pozytywnie do przejawów życia na tej planecie, dotlenia, masuje przeponę, podnosi poziom endorfin nie niszcząc wątroby, ogólnie luz blues w niebie same dziury, kaloryfer parzy i pięknie jest, gdy skromnie bardzo... a przepraszam to nie ta bajka.

Humor nie zawsze cenzuralny czy wysokich lotów ale bardzo prawdziwy i szczery. Aha, przeczytanie całości obu archiwów to jakieś dwa tygodnie. Tak, sprawdziłem. Do tego ciekawe spostrzeżenie: nie wiem co się dzieje w mózgu przy czytaniu takich śmiesznostek, ale tak po pół godzinie człowiek śmieje się:
  • non stop
  • ze wszystkich wpisów.

Don't try this at job. Chyba że jak ja możesz się schować za monitorem. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz