26 maj 2009

Skojarzenia

Musiałem wczoraj zajrzeć do szpitala. Domyślam się dlaczego na totalny rozgardiasz mówi się "Sajgon", jednak to co zobaczyłem przypominało raczej lądowanie w Normandii - najbardziej zaś plażę Omaha. Może to ze względu na recepcjonistki z trudem odpierające natarcie pacjentów?

Poza tym - w takim szpitalu jest mnóstwo, po prostu cała masa chorych ludzi! Więc przychodzenie tam po zdrowie wydaje się jakimś nieporozumieniem - mam wrażenie że dużo łatwiej złapać nową chorobę niż pozbyć się starej. Jednak jakoś to działa więc musiałem coś przegapić. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz