Jako człowiek zaznajomiony z terenem położonym za kuchennymi drzwiami i nie stroniący od zamiany półproduktów w pyszności dawno już zauważyłem że sprzęty oraz meble kuchenne zaprojektowane są w sposób który pomija jeden z aspektów eksploatacji, a mianowicie - utrzymanie. Zwłaszcza utrzymanie w czystości. Czy to myjąc kuchenkę czy powiedzmy robota zauważam że pełno w nich zakamarków w których brud się gromadzi i nie daje usunąć. I już. A wydaje mi się że można by to zrobić tak że utrzymanie byłoby łatwiejsze. Tylko żaden projektujący to inżynier nie spędzał czasu w kuchni. Może czas zacząć?
26 lis 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz