Pojawił się nowy magazyn grozy. Czego to się człowiek nie dowie jak przekartkuje coś takiego... Na przykład że istnieją w filmie gatunki "porn torture" i "giallo".
A swoją drogą "Lśnienie" to też niezły tytuł. I książka.
Jest przypadkowym turystą na nieustających wakacjach. Aktywnie postrzegam, czasami się zachwycam. Uwielbiam fotografować, zwłaszcza kobiety, niekoniecznie ubrane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz