W GW informacja że więzień uciekł śmigłowcem.
Pięknie, po prostu pięknie - nie dość że nie trafili w śmigłowiec, cel rozmiarów przecież naprawdę niemałych, to jeszcze jeden postrzelił się wyciągając broń.
Aha - śmigłowiec. Śmigłowiec, nie helikopter. Jest polskie słowo, czemu go nie używać?
Mój śp. Tata swego czasu dokonał mutacji słowa helikopter zgodnie z zasadą, że on żadnej Heli, bo ma go Kasia. Tak więc powstał "Kasikopter", używany potem przez długie lata.
OdpowiedzUsuńNawiasem mówiąc - ja też wolę śmigłowiec od helikoptera i ziemniaki od kartofli.