Jaskiniowiec to ma już zielono. A u nas, na dalekiej północy, drzewa łyse. Tylko pasożyty mają się dobrze - siedzą sobie tłuściutkie, zawsze dobrze odżywione.
Jest przypadkowym turystą na nieustających wakacjach. Aktywnie postrzegam, czasami się zachwycam. Uwielbiam fotografować, zwłaszcza kobiety, niekoniecznie ubrane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz